murowanie parteru,wykonanie drenażu
Słupy(kolumny) zostaną zalane z betonu. W tym celu zostały wypuszczone ze stropu podpory, na których zostaną zaszolowane słupy.Na ten pomysł wpadł kierownik budowy Pan Grzegorz Gryz ,który odradzał zeby całe słupy formować ze styropinu- lepiej żeby zalać je z betonu.
Przed jaką kolwiek decyzją gdzie dom będzie budowany na działce polecam sprawdzenie gdzie na działce jest woda i gdzie mogła by być kopana studnia.W moim wypadku źródło zostało znalezione zaraz w piwnicy. Wystarczyło przesunąć dom o 1m żeby studnia była kopana na zewnątrz. Pan Jasiu od studni radzi żeby wykopać ją w piwnicy, ale rezygnuje z tej propozycji ponieważ jeszcze jedno źródło znalazł kawałek od domu na głębokości 3m. Przy kopaniu ławic w jednym rogu wychodziła z ziemi woda, która wystarczała na polewnie stropu i robienie betonu do murownia. Na bierząco była pompowana z małej studzienki,którą wykopałem zaraz za murem piwnic.Na zdjęciu (gdzie moja mama sprzata) widać jak woda z foski sływa do studzienki.
A teraz Murowanie...Ekipa pana Tadeusza robi porzadną robotę. Wszystko jest zrobione sprawnie ,i starannie i z porzadkiem- na budowie nie ma problemu.Nawet z przeróbkami nie było problemu, bo zostały poszerzone drzwi przy wyjściu na taras od strony jadalni. Zostały także obniżone okna w jadalni oraz powiększone drzwi tarasowe na południowa stronę. W pierwszej wersjii były dwuskrzydłowe po dłuższym wpatrywaniu zostały przerobione na trzyskrzydłowe( tych drzwi w projekcie głównym nie ma. Zostały dodane przeze mnie ponieważ od strony południowej jest wysoko i żeby zagospodarować miejsce został zaprojektowany tam taras na słupach. Teraz myślę, ze to zły pomysł...tam zawsze będzie gorąco i nie będzie żadnego odpoczynku w cieniu ;)Ze względu na to, że skarpa za piwnicami zaczęła sie obsuwać stwierdzilismy o szybkim wykonaniu drenażu przed deszczami, aby ziemia nie runęła na niezaizolowane ściany piwnic. Ściany te zostały zatynkowne (nie trzeba starannie -to nie pokój to bedzie zasypane). Na to została naniesiona warstwa izolacji bitumicznej, do której był klejony na kleju w piance STYRODUR o grubości 10 -wszystko na wysokość, na którą będzie obsypany budynek. Na STYRODUR została nałożona mata kubełkowa.Od góry, gdzie tak jak wspominałem wychodziła woda, którą zbierałem do studzienki na podlewanie stropu daliśmy dwie rury drenacyjne. Wszystko zostało obsypywane gryzem,którego od ziemi oddzielala geowłóknina. Na cały drenaż weszło 600m2 geowłókniny poniewż nie chciałem żeby ziemia mieszała się z gryzem. Dawałem zakładki, bo na całej długości budynki nie dało się w całości rozłożyć geowłókniny. Rura drenacyjna najlepiej żeby leżała poniżej posadzki. Zaleca się dawanie REWIZJI DRENAŻU( rura pomarańczowa złożona kolankami do pionu do wysokosci gruntu). W razie gdyby rura drenacyjna została zamulona można ją przeczyścić pod ciśnieniem.
Płyta w garażu została zalana wraz ze stropem na 1 piętrze.
Tak wygląda parter po rozszolowaniu:
Po każdym etapie musi byc wiucha:)
Podziękowania dla mojego taty i teścia za nadzorowanie prac przy budowie domu.